Podróżowanie a sporty wodne (kitesurfing, surfing, windsurfing, wing foiling)
Kiedy spróbujesz swoich sił w
kitesurfingu na Helu, zamarzy ci się
podróżowanie na nowe spoty, odkrywanie nowych miejsc, w których ten sport można uprawiać, jak wiadomo – apetyt rośnie w miarę jedzenia. Po jakimś czasie zapragniesz też o zainwestowaniu w swój własny sprzęt – pierwsze latawce,
deska, bary i inne sprzęty. Więc jak połączyć to wiele kilogramów sprzętu do spakowania z chęcią podróżowania? W tym momencie prawie wszystkie linie lotnicze mają w swojej ofercie dokupienie bagażu sportowego lub nawet wymianę zwykłego bagażu rejestrowanego na sportowy. Jeśli podróżujesz z bagażem sportowym warto pojawić się na lotnisku wcześniej, ponieważ zazwyczaj bagaż ponadwymiarowy oddaje się w innym miejscu niz zwykłe bagaże rejestrowane.
Jednak limity i ceny bagażu bardzo różnią się między liniami lotniczymi.
Zacznijmy od tanich linii lotniczych, które kuszą swoimi cenami lotów i zachęcają do częstego podróżowania po Europie. Za zabranie ze sobą sprzetu sportowego o niestandardowym rozmiarze w linii Wizzair trzeba zapłacić 260 złotych w jedną stronę.
Kolejna tanią linią lotniczą jest RyanAir, ich limit bagażu sportowego to 20kg, a cena za zabranie go to 190 złotych.
Kolejną popularną linią lotniczą jest polski LOT, limit tam wynosi 45kg, a cena to zaledwie 100 złotych.
Można powiedzieć, że ceny oscylują między 100 a 400 złotymi za przewóz bagażu.
Żeby podróżować ze sprzętem sportowym będziesz potrzebował quivera – czyli torby do pakowania sprzętu do sportów wodnych. Oczywiście miejsce w nim jest ograniczone, więc przed podróżą warto rozkręcić deski i wszystkie elementy, które da się rozkręcić. Możesz też odczepić hak od trapezu, a nawet założyć trapez na siebie do samolotu (jeśli nie zmieści ci się w quiverze).
Życie kitesurfera/kitesurferki
Kto nie marzy o tym, żeby całe życie mieszkać nad oceanem bądź morzem, pływać na kitesurfingu kiedy tylko jest czas i podróżować po świecie w poszukiwaniu jeszcze lepszego wiatru i jeszcze większej fali? Chyba każdy, kto kiedyś spróbował takiego życia marzy o tym, żeby móc prowadzić takie życie cały czas. Spędzanie czasu na słońcu, nad wodą, z ludźmi z którymi dzieli się swoją ogromną pasję ma niepowtarzalny klimat. Zawsze mnie śmieszyło oglądanie grup młodych ludzi, którzy ‘na sucho’ pokazują sobie jak wykonać jakieś tricki wykręcając całe swoje ciało pod wszelkimi możliwymi kątami. Śmieszyło mnie to, dopóki… Sama tak nie zaczęłam robić, kiedy wpadłam do świata prawdziwych kitesurferów i nie przepadłam w nim.
Z czym jest związane życie kitesurfera/kitesurferki?
Część kitesurferów na tyle zakochuje się w tym sporcie i tak długo doskonali swoje umiejętności, aż decyduje się na zostanie instruktorem kitesurfingu. I wtedy jego/jej życie może zmienić się diametralnie. Zdecydowanie praca instruktora nie przypomina ani trochę pracy w korporacji. Oczywiście jak każdy styl życia, tak i ten ma swoje plusy i minusy. Plusami na pewno jest to, że można podróżować po całym świecie i wszędzie, gdzie jest możliwość uprawiania kitesurfingu łatwo znajdziesz pracę. Możesz spędzić trzy miesiące w jednym kraju, kolejne trzy albo dłużej w kolejnym i jest to idealna opcja dla tak zwanych niespokojnych dusz, które nie mogą mieszkać za długo w jednym miejscu. Kolejnym plusem jest to, że możesz cały czas robić to co się kocha, cały czas podróżować szukając fali, wiatru, odkrywając zupełnie nowe spoty.
Minusem takiego stylu życia jest jego brak rutyny (jeśli ktoś ją lubi) i bycie cały czas z daleka od bliskich. Myślę, że najbardziej doskwiera to wtedy kiedy są święta Bożego Narodzenia lub kiedy w życiu najbliższych dzieją się jakieś ważne rzeczy, a nas przy nich nie ma. Jednak wybór takiego życia jest wyborem świadomym, nikt nas do tego nie zmusza.
Jakie możliwości kariery ma kitesurfer/kitesurferka?
Kiedy już zostaniesz instruktorem/instruktorką
kitesurfingu i zaczniesz podróżować po świecie, odkrycie wszystkich najlepszych spotów na pewno zajmie ci co najmniej parę lat. W pewnym momencie jednak każdemu marzy się ‘coś więcej’, można wtedy zostać instruktorem z wyższym ‘levelem’ (poziomem) albo wyspecjalizować się w konkretnej dziedzinie, na przykład wave kitesurfingu. Niektórzy instruktorzy z wieloletnim doświadczeniem decydują się na otworzenie własnej bazy. Nie jest to prosta sprawa, ale jest to naturalny kolejny krok dla wielu instruktorów. Dzięki temu, że wcześniej pracowali na innej pozycji, zostając szefem wiedzą co zrobić, żeby baza kitesurfingowa działała dobrze – zarówno dla instruktorów jak i klientów.